Oświadczenie Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku dotyczące ataku na kontrolera Renomy

Bardzo dziękujemy Dyrekcji Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku za słowa wsparcia. Są one bardzo ważne dla wszystkich naszych pracowników. Życzymy naszemu poszkodowanemu kontrolerowi szybkiego powrotu do zdrowia. Mamy nadzieję, iż już nigdy więcej podobne zdarzenia nie będą miały miejsca.

Zarząd Z.W. Renoma sp. z o.o.

 

„Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku w związku z atakiem na wykonującego swoje obowiązki zawodowe kontrolera zatrudnionego przez Zakład Wielobranżowy „Renoma” oświadcza, że solidaryzuje się z poszkodowanym i z całą mocą potępia ten incydent. Podkreślamy, że nie godzimy się na stosowanie jakiejkolwiek przemocy na linii pasażer – kontroler, zarówno w trakcie czynności kontroli biletów, jak i po jej zakończeniu i jednocześnie zaznaczamy, że atak na kontrolera tak naprawdę jest atakiem na nas, Zarząd Transportu Miejskiego, a tym samym również na mieszkańców Gdańska. 

Kontrolerzy, którzy na zlecenie ZTM w Gdańsku świadczą usługi kontroli biletów, wykonują bardzo ważną i odpowiedzialną pracę na rzecz ochrony budżetu Gdańska przed „gapowiczami”. Utrudnianie czy wręcz uniemożliwianie kontrolerom wykonywania ich obowiązków zarówno przez samych „gapowiczów”, jak i osoby trzecie stanowi niestety codzienność w pracy kontrolerów. Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku przypomina, że obowiązkiem każdej osoby podróżującej pojazdem komunikacji miejskiej w naszym mieście jest posiadanie ważnego biletu na przejazd bądź/i dokumentu uprawniającego do bezpłatnego/ulgowego przejazdu. Natomiast obowiązkiem kontrolera jest sprawdzenie, czy bilet/kartą są ważne i czy pasażer posiada przy sobie wymagane dokumenty dotyczące bezpłatnego/ulgowego przejazdu. Wszystko powinno odbywać się z poszanowaniem zasad kultury osobistej i dotyczy to zarówno kontrolerów, jak i pasażerów. Bezwarunkowo.

Atak w Brzeźnie to niestety również pokłosie kampanii nienawiści prowadzonej w internecie pod adresem kontrolerów Renomy. Rozpętuje się ona przy każdej publikacji dotyczącej ich pracy. Są oni bezustannie narażani na ostracyzm anonimowych internautów, uważających siebie za głos opinii publicznej. „Mowę nienawiści” wczoraj zmieniono w atak – w postaci oblania substancją żrącą młodego człowieka, wykonującego swoją pracę najlepiej jak potrafił. Jest to dla nas niezwykle przykre. Wyrażamy raz jeszcze solidarność z poszkodowanym i nasze wsparcie. „Tekst oświadczenia na ztm.gda.pl